Turystyka paliwowa znów stacje się popularna

Ceny benzyny wzrosły w tym tygodniu do rekordowych poziomów. Na autostradzie w Niderlandach za litr 95 euro płaci się 1,902 euro. Organizacja konsumencka United Consumers, która monitoruje ceny paliw, spodziewa się, że cena jeszcze wzrośnie. Prawdopodobnie powyżej ‘’magicznej’’ granicy 2 euro. Nie powoduje to jednak ograniczeń w przemieszczaniu się, ale na większą skalę kierowcy jeżdżą po paliwo do Belgii.

Poprzedni rekord cenowy pochodzi z 2 października 2012 roku, kiedy to sugerowana cena detaliczna wzrosła do 1,895. Ceny oleju napędowego i LPG są również bliskie rekordowej ceny. Litr oleju napędowego kosztuje obecnie 1,532, blisko szczytu 1,558 z 16 października 2012, a LPG kosztuje teraz 0,984 euro za litr, podczas gdy 1 stycznia 2014 r. cena wynosiła 0,946 w dniu 1 stycznia 2014.  

Rekordowe ceny benzyny skłaniają Holendrów do "turystyki paliwowej", którzy w poszukiwaniu oszczędności jadą do Belgii, aby tam zatankować. U sąsiadów ceny paliw są obecnie niższe o kilkadziesiąt centów za litr niż w Niderlandach, dlatego właśnie tam decyduje się tankować swoje auta coraz więcej Holendrów.

Według Paula van Selmsa, dyrektora organizacji konsumenckiej United Consumers, tankowanie w Belgii pozwala zaoszczędzić jednorazowo od 10 do 15 euro. Podkreślił jednak, że to rozwiązanie głównie dla osób, które mieszkają blisko granicy i muszą pokonać co najwyżej kilka kilometrów, aby wyjazd był opłacalny.

Oprócz zatankowania do baku, kierowcy mogą też napełnić kanistry do max 240 litrów. Pozwala na to europejska konwencja dotycząca transportu drogowego towarów niebezpiecznych.

Źródło: e-petrol.pl

Wyślij zapytanie