Australia ma stacje ładowania na olej roślinny

W niektórych australijskich lokalizacjach Australii pojawiają się stacje ładowania zasilane spalinowymi generatorami energii.

Stacje ładowania z silnikami spalinowymi tworzone są przez Jona Edwardsa, emerytowanego inżyniera, który tworzy takie zestawy na potrzeby lokalizacji nieposiadających dostępu do przyłącza elektroenergetycznego o dużej mocy albo w ogóle niezelektryfikowanych. Edwards wyłożył ze swoich środków już ponad 400 tysięcy dolarów australijskich (równowartość 1,2 miliona złotych), aby australijscy miłośnicy aut elektrycznych mieli gdzie się ładować.

Stacje Biofil pracują na zużytym oleju roślinnym i w związku z tym powinny być w miarę neutralne z punktu widzenia emisji dwutlenku węgla.

Inżynier zdradził portalowi The Driven, że w przypadku oleju napędowego 1 litr wystarczy do wytworzenia 3,3 kWh energii. Uzupełnienie 50 kWh energii w baterii wymaga spalenia około 18 litrów oleju. Jeśli założymy średnie zużycie energii w elektryku na poziomie 18,65 kWh/100 km, z 18 litrów oleju wyjdzie nam 268 kilometrów zasięgu, czyli 6,7 litra/100 kilometrów.

Źródło: e-petrol.pl

Wyślij zapytanie