Libijski parlament na wschodzie kraju potwierdził uprawnienia nowego szefa banku centralnego - powinien to być koniec sporu o kontrolę nad dochodami ze sprzedaży ropy naftowej. Możliwe zatem, że nastąpi wzrost produkcji i eksportu surowca z Libii.
Problemy z wydobyciem ropy w Libii zaczęły się w połowie sierpnia, kiedy władze w Trypolisie zdecydowały się na zmianę szefa Banku Centralnego Sadiqa Al-Kabira, podejrzewając go o oszustwa i korupcję. W efekcie zaczęto ograniczać produkcję i eksport ropy z większości złóż, które koncentrują się na wschodzie kraju.
Na początku miesiąca próbowano dojść do porozumienia w kwestii podziału pieniędzy z ropy, ale te próby nie przyniosły przywrócenia pracy na polach naftowych. Tym razem władze w Trypolisie i Bengazi pogodziły się dzięki pośrednictwu Turcji, Egiptu oraz ONZ.
Źródło: e-petrol.pl