Unia Europejska zdecydowała się na znaczący krok w kierunku ograniczenia emisji w lotnictwie, oferując dotacje na zakup ponad 200 mln litrów zrównoważonego paliwa lotniczego (SAF). Środki mają zachęcić przewoźników do ograniczenia wykorzystania tradycyjnej nafty na rzecz bardziej ekologicznych alternatyw.

W ramach inicjatywy dochody ze sprzedaży 20 mln unijnych zezwoleń na emisję CO₂ zostaną przeznaczone na pokrycie różnicy cen między paliwem SAF a konwencjonalnym paliwem lotniczym. Dotacje mogą wynieść nawet 6 euro za litr dla e-paliw i 0,5 euro za litr biopaliw, co znacząco zwiększa opłacalność takich rozwiązań dla linii lotniczych.
Szacuje się, że wsparcie mogłoby objąć zakup do 216 mln litrów e-paliw lub aż 2,6 mld litrów biopaliw – przy czym łączny wolumen odpowiada ok. 15 proc. globalnej produkcji SAF w 2024 roku. Dla porównania, w ubiegłym roku światowa produkcja SAF wyniosła 1,3 mld litrów.
Choć paliwa te są kluczowe dla ograniczania emisji w jednym z najtrudniejszych do dekarbonizacji sektorów, ich udział w rynku nadal jest znikomy – to zaledwie 0,3 proc. globalnej podaży paliwa lotniczego. Wysoka cena i ograniczona dostępność stanowią główne bariery.
Unia stawia jednak ambitne cele: już w 2025 roku SAF ma stanowić 2 proc. paliwa dostępnego na unijnych lotniskach, a do 2030 roku udział ten wzrośnie do 6 proc. Tymczasem linie lotnicze ostrzegają, że obecne tempo inwestycji w SAF – na poziomie 1–3 proc. budżetów – nie pozwala na szybkie osiągnięcie tych wskaźników.
Dodatkowo, UE ogranicza bezpłatne przydziały emisji w systemie handlu uprawnieniami, co jeszcze bardziej zwiększa presję na przewoźników do inwestowania w technologie niskoemisyjne.
Źródło: e-petrol.pl