Tankowce nadal płyną przez Cieśninę Ormuz mimo napięć w Zatoce Perskiej

Pomimo ostrzeżeń wydanych przez marynarki wojenne, najwięksi armatorzy tankowców pozostawali spokojni i na razie nie zmieniali tras przez Zatokę Perską — podała w czwartek agencja Bloomberg.

Chociaż napięcie w regionie wzrosło po groźbach Iranu wobec amerykańskich obiektów, operatorzy statków kontynuują działalność, uważnie obserwując sytuację.

Ostrzeżenia pojawiły się w momencie, gdy USA zarządziły ewakuację części personelu z ambasady w Bagdadzie. Decyzja miała związek z rosnącym ryzykiem potencjalnej konfrontacji wokół irańskiego programu nuklearnego.

„Właściciele statków uważnie monitorują rozwój wydarzeń” – powiedział Jacob Larsen z międzynarodowej organizacji żeglugowej BIMCO. Dodał, że eskalacja konfliktu między Iranem a Izraelem mogłaby zagrozić żegludze w regionie i sprowokować reakcje innych sił zbrojnych, w tym Stanów Zjednoczonych.

11 czerwca brytyjska Royal Navy ostrzegła marynarzy przed rosnącym zagrożeniem dla jednostek przepływających przez Cieśninę Ormuz. To strategiczne miejsce, przez które transportowana jest blisko jedna czwarta światowych dostaw ropy. W reakcji na napięcia, notowania ropy w Londynie wzrosły o 5,9 proc.

Choć armatorzy nie wykluczają zmian w razie pogorszenia sytuacji, obecnie nie przewidują przerwania operacji w tym kluczowym dla globalnego handlu regionie.

Źródło: e-petrol.pl

Wyślij zapytanie