U wybrzeży Norwegii dryfuje frachtowiec, pływający pod holenderską banderą, na którego pokład podczas silnego sztormu dostała się woda i obecnie grozi mu zatonięcie. Załoga jednostki została ewakuowana, ale istnieje ryzyko, że jednostka uderzy w platformy wiertnicze.
Kłopoty statku Eemslift Hendrika, transportującego jachty, zaczęły się w poniedziałek wieczorem, kiedy podczas sztormu ładunek zaczął się przemieszczać i na pokład wdarła się woda. Obecnie statek płynie na autopilocie i jest monitorowany przez norweskie służby, ale z powodu sztormu i wysokich, 15-metrowych fal grozi mu zatonięcie.
Służby przybrzeżne mają jednak obawy, że w związku z tym, że w okolicy, na zachód od miasta Alesund, znajdują się platformy wiertnicze, to istnieje także niebezpieczeństwo kolizji z innymi jednostkami.
Służby przybrzeżne mają jednak obawy, że w związku z tym, że w okolicy, na zachód od miasta Alesund, znajdują się platformy wiertnicze, to istnieje także niebezpieczeństwo kolizji z innymi jednostkami.
Źródło: e-petrol.pl