Amerykańska branża naftowa zyska po cięciach wydobycia w Arabii Saudyjskiej

Eksport ropy z USA, który już zbliża się do rekordowego poziomu osiągniętego w marcu, w przyszłym miesiącu powinien jeszcze wzrosnąć dzięki zapowiadanym głębokim cięciom wydobycia w Arabii Saudyjskiej, poinformowali analitycy w poniedziałek.

Eksperci zauważyli, że odbije się to coraz mniejszych zapasach ropy naftowej w USA, które już teraz oscylują blisko historycznych minimów.

Agencja Reutera przypomniała, że Arabia Saudyjska, lider grupy producenckiej OPEC+, poinformowała w niedzielę, że zmniejszy produkcję o około 10 proc., czyli 1 milion baryłek dziennie (bbl/d), do 9 mln baryłek dziennie w lipcu. Działanie to ma wesprzeć ceny ropy, które spadły z powodu obaw o potencjalną recesję gospodarczą.

Zdaniem analityków, posunięcie to otwiera drzwi do wzrostów dostaw z USA i Ameryki Łacińskiej do Europy i Azji, a także daje amerykańskim producentom pewność, że Arabia Saudyjska zapewni cenę minimalną surowca w przypadku recesji.

Agencja przypomniała, że eksport ropy z USA osiągnął w marcu rekordową wartość 4,5 mln baryłek dziennie dzięki rosnącym zakupom ropy w Chinach i konkurencyjnym cenom w USA, które pozytywnie wpłynęły na popyt. Eksport stanowi około jednej trzeciej produkcji w USA, mimo że zapasy ropy naftowej w tym kraju są bliskie najniższego poziomu odnotowanego na poziomie 815 milionów baryłek.

Gotowość Arabii Saudyjskiej do pogłębienia cięć wydobycia – po wcześniejszym ograniczeniu wydobycia o 500 tys. baryłek dziennie, które weszło w życie w maju – uderzy w eksport Królestwa, który zwykle spada latem z uwagi na większy popyt wewnętrzny.

Źródło: e-petrol.pl

Wyślij zapytanie