Słaby popyt na olej napędowy i inne produkty destylowane, takie jak olej opałowy, spowodował, że handlowcy konkurują o zbiorniki magazynowe na wschodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych, aby przeczekać obecną słabość rynku, podała agencja Reutera.
Agencja powołuje się na dane brokera The Tank Tiger, który ocenia zainteresowanie wynajmem zbiorników magazynowych. Zgodnie z nimi w porcie w Nowym Jorku popyt wzrósł w kwietniu do około 300 tys. baryłek w porównaniu do braku zainteresowania ze strony oferentów w marcu.
Cieplejsza zima w USA pozostawiła niewykorzystane większe zapasy oleju opałowego na wschodnim wybrzeżu, a handlowcy chcą również przechowywać tam olej napędowy na potrzeby przyszłego eksportu do Europy, gdzie popyt ma się odrodzić pod koniec tego roku, wraz ze zbliżaniem się następnej zimy na półkuli północnej.
W swojej notatce stratedzy ING, Warren Patterson i Ewa Manthey napisali, że crack na olej napędowy notowany na ICE jest na najniższym poziomie od czerwca ubiegłego roku.
Popyt na destylaty w USA również wydaje się umiarkowany, ponieważ w swoim najnowszym cotygodniowym raporcie EIA oszacowała wzrost zapasów na poziomie 1,6 mln baryłek destylatów, przy średniej produkcji 4,8 mln baryłek dziennie.
Źródło: e-petrol.pl